Z ŻYCIA WZIĘTE

Pani Stasia

Niedawno, na stronie Stowarzyszenia na Rzecz Wspierania Aktywności Seniorów AS znalazłam zdjęcie opatrzone opisem (zachowana oryginalna pisownia):

„Kilka tygodni temu w szpitalu w Mławie byliśmy świadkami podwójnego cierpienia. Nie dość że choroba, schorzenia wieku, to w dodatku samotność. Przechodząc korytarzem i widząc smutne oczy Pani Stanisławy, postanowiliśmy wejść do jej sali i chwilę porozmawiać… Sala w której leżało 6 kobiet wypełniona była tłumem gości odwiedzających 5 pozostałych Pań. Jedno pytanie i jedna odpowiedź, które zapamiętamy do końca życia: Dzień dobry, jak się Pani czuje? Pani Stasia spojrzała smutnym wzrokiem i odpowiedziała: Dziękuję – boli, ale żyję, choć co to za życie… Dlaczego w Pani głosie wyczuwamy smutek – zapytaliśmy. Kobieta odrzekła że trudno się cieszyć kiedy wokół niej nie ma nikogo. Mąż zmarł kilka lat temu, dzieci niestety nie mięli. Ma 83 lata, cierpi na choroby układu krążenia i cukrzycę. Dziś wokół niej nie ma nikogo bliskiego, jest tylko jedna sąsiadka i dalsza kuzynka, która odwiedza ją raz na miesiąc lub rzadziej.
Chcemy angażować takich ludzi jak Pani Stasia, chcemy im pomagać i robimy to. Mamy świadomość, iż jesteśmy niewielką organizacją działającą na rzecz osób starszych i nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim.

Po wyjściu ze szpitala, opieką objęliśmy Panią Stanisławę. Postanowiliśmy, iż będziemy finansować co miesiąc zakupy jej leków. to koszt ok. 500 zł miesięcznie. Dzięki temu jej budżet domowy znacznie się poprawi.
Chcemy również zabrać Panią Stanisławę w maju na turnus rehabilitacyjny do Krynicy Zdrój, gdzie jedziemy z naszymi Seniorami. Mamy nadzieję, iż uda nam się sfinansować w 100% ten wyjazd.

Jeśli chcecie wesprzeć nas w działaniach m.in. na rzecz pani Stasi zapraszamy na bit.ly/21D8A4F. Część dochodu ze sprzedaży Skrzat Helpik przeznaczymy na leki dla kobiety oraz sfinansowanie wyjazdu do Krynicy Zdrój.
Wystarczy zaprosić naszego Skrzata do swojego domu a w treści dla sprzedającego dodać informacje „dla Pani Stasi” :)”.

Spojrzenie Starszej Pani znaczyło dla mnie więcej, niż tysiące wypowiedzianych w tej sprawie słów*…

– Zobacz Michałku tę Starszą Panią…Nasza Babcia Lodzia nie żyje, chociaż tyle osób chciało by, żeby było inaczej. A Pani Stasia żyje i nie ma wokół niej nikogo. Jest sama i chora, czuje się niepotrzebna. Może zrobimy dla niej coś miłego? – sporo jeszcze rozmawiałam z synem o tym, co można by powiedzieć w tej sytuacji. Dobieraliśmy słowa tak, by tłumaczyć michałowy-polski na czystą, poprawną polszczyznę. I tak w liście znalazł się mały chochlik, ale przynajmniej widać, że słowa pochodzą z głowy i serca dziecka.

Taką korespondencję syn wysłał do smutnej Staruszki:

I tak sobie myślę…A może byśmy zrobili akcję i zasypali Panią Stasię pocztówkami z życzeniami powrotu do zdrowia? Ktoś spyta, po co…Zamknijmy więc wspólnie oczy i pomyślmy, że mamy osiemdziesiąt lat i nie jesteśmy dla nikogo ważni, nie jesteśmy potrzebni. Czy ktokolwiek z nas chciałby się tak czuć choćby przez chwilę? Wątpię. Moja Babcia żyła i umierała wśród kochających jej bliskich – miała to szczęście. Pokażmy Starszej Pani, że nie jesteśmy obojętni wobec jej cierpienia. Niech te ostatnie lata życia nie będą przygnębiającą wegetacją. Dajmy odrobinę radości człowiekowi, który – choćby z racji swojego wieku i życiowych doświadczeń – zasługuje na szacunek i opiekę. Możemy to dla Pani Stasi zrobić? Michał mógł.

Stowarzyszenie na Rzecz Wspierania Aktywności Seniorów As
18-go stycznia 7a
06-500 Mława

„Dla Pani Stasi”

***

18 thoughts on “Pani Stasia

  1. Pomaganie to fantastyczna sprawa, sama wiele razy wraz z dzieciakami z świetlicy parafialnej pisałam i wysyłałam kartki do chorych ich rówieśników. Tak w ogóle to wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Matki, samych szczęśliwych dni i radości czerpanej z sukcesów, tych małych i tych większych, czynionych przez synów. Przy okazji zapraszam do mnie, do przeczytania tej notatki – http://na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com/2016/05/cos-na-dzien-mamy-dla-mam.html, w której zamieściłam opowiadanie autorstwa Emily Pearl Kingsley, które doskonale odzwierciedla Wasze odnalezienie się w rzeczywistości z niepełnosprawnym dzieckiem.

        1. Szanowni Państwo, jako Prezes Stowarzyszenia, czuję się wywołany do tablicy aby wyjaśnić kilka kwestii>
          Sprawa bloga do którego odnosi się powyższy link jest przekazana do kancelarii prawnej naszej organizacji, ponieważ osoba prowadząca go używa sformułowań które uważamy za daleko idące nadużycia i naciąganie rzeczywistości.
          Ani razu kobieta prowadząca bloga nie prosiła nas o wyjaśnia, których drogą oficjalną udzielilibyśmy z dużą przyjemnością.
          1. Co do Wigilii Pani Katarzyna Kaszuba, której nazwisko pojawia się w treści bloga Kłopotliwy Klient to osoba zatrzymana za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu http://naszamlawa.pl/dyrektor-domu-kultury-jechala-po-alkoholu,news,10424,aktualnosci.html?id=10424&c=0&p=1
          O rzekomych naszych nadużyciach poinformowała Policję w Mławie, gdzie bylimy w tej sprawie przesłuchiwani i Policja odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
          Do policji trafiły jeszcze kolejne dwa zawiadomienia w naszej sprawie, skierowane rzez Panią Kaszubę – Dyrektora Domu Kultury w Mławie, które również spotkały się z odmową wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
          Te trzy sprawy oraz informacje od świadków, gdzie Pani Katarzyna Kaszuba – Dyrektor Domu Kultury w Mławie twierdzi iż „zniszczy gówniarzy” czyli nas to wystarczające materiały dowodowe aby założyć sprawę o zniesławienie, czym zajmuje się już nasza kancelaria.
          Wszystko co związane z Panią Kaszubą ma bezpośredni związek z jej zatrzymaniem po alkoholu (przypomnę dyrektor placówki kulturalnej w mieście) gdzie uważa ona – o czym mówi otwarcie, że to my zadzwoniliśmy na policję jak jechała po alkoholu.
          Co do wiarygodności zdjęć – doniosę się ponieważ czuję taką odpowiedzialność i konieczność.
          Tak prawdą jest iż w niektórych przypadkach używamy zdjęć kupionych przez internet z banku. Działania te zostały przyjęte przez zarząd celowo ze względu na to iż działamy w małym środowisku lokalnym gdzie wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą. Często sytuacje naszych Seniorów są dość skomplikowane i jeśli nie chcą aby pokazywać ich zdjęcie, i może to zagrażać ich poczuciu bezpieczeństwa robimy właśnie w ten sposób że zdjęcia mamy z banku zdjęć. Ale piszemy o tym w informacjach o nas na FB, obecnie również podpisujemy zdjęcie źródłem jak ma to miejsce chociażby w przypadku Pana Janka https://web.facebook.com/fundacjaas/posts/1581404948551662:0

          Przykro nam Że Pani Iga czuje się zawiedziona ponieważ cenimy tą kobietę za to co robi dla swojej rodziny i Michałka. stąd też wyjaśniliśmy calą sytuację i genezę problemu oraz konfliktu. Jeszcze raz przepraszamy Panią iż została Pani wciągnięta w manipulację Pani Blogierki (która sama szyje skrzaty 🙂 ) oraz Pani Katarzyny Kaszuby, która ewidentnie ma problem z alkoholem, a wyrok w sprawie jazdy po alkoholu będzie końcem kariery w MDK w Mławie – co bądź dość intratnej posady w mieście.

          Pani Iga wraz z rodziną została przez nas zaproszona na Wigilię 16 grudnia. Mamy nadzieję że na to spotkanie przyjedzie wówczas będziemy w stanie uwiarygodnić wszystkie informacje i osobiście pozna wszystkich naszych członków i podopiecznych. W tym również Pana Jana i Panią Stasię.

          1. Witam. Potwierdzam, iż zostało do nas skierowane zaproszenie na Wigilię seniora w Mławie, która odbędzie się 16 grudnia 2016 roku. Na razie rozważamy, czy jesteśmy w stanie wybrać się w taką podróż z dwójką niepełnosprawnych dzieci i trzema psami w środku zimy. To jest odległość 400 kilometrów od Wrocławia. Uważamy jednak, że jest to dużo rozsądniejsze rozwiązanie, niż zapraszanie Pani Stanisławy do nas na święta Bożego Narodzenia (co deklarowaliśmy z Jackiem w stowarzyszeniu już pod koniec sierpnia tego roku). Tak podróż będzie forsowna dla nas, dla starszej, schorowanej osoby byłaby to pewnie wyprawa ponad siły. Będzie zatem szansa na zweryfikowaniu informacji na temat tego, czy kobieta jest postacią fikcyjną.

            Rozumiem, że zmiana wizerunku Pani Stasi nastąpiła ze względu na brak zgody na publikację prawdziwej fotografii, lub z obawy o społeczny osąd. Nie zmienia to faktu, że czujemy się zażenowani naszym zachwytem nad „dobrymi i ciepłymi oczami” staruszki, która tak naprawdę była postacią zaczerpniętą z płatnej galerii. Mam takie poczucie, że stowarzyszenie mogło nas przynajmniej w korespondencji prywatnej uprzedzić o symbolice wstawionego przez stowarzyszenie As zdjęcia. Na pewno nie czulibyśmy się teraz tak skonsternowani. Czuję się jak debil – przyznaję.

            We wpisach blogerki padł zarzut o niewłaściwe zarządzanie zgromadzonymi przez Stowarzyszenie As środkami. Jeśli nie my, to nasza przyjaciółka z Ostródy pojawi się na Wigilii i zweryfikuje, czy seniorzy otrzymali deklarowaną przez stowarzyszenie pomoc. Nie widzę innego rozwiązania, jak tylko naoczna ocena. Każda ze stron konfliktu As-MDK ma swoje racje, a ja nie czuję się kompetentna w ich osądzaniu przez internet.
            Czuję się odpowiedzialna za treści publikowane na Kurlandii, dlatego też dotrzemy z Mężem do prawdy. Mam nadzieję, że Michałkowi nie pęknie serce, a cała sytuacja to tylko nieporozumienie, wynikające z konfliktu pomiędzy zwaśnionymi stronami.

    1. Albo została Pani wciągnięta w manipulację, albo Pani -Sylwia to Pani Katarzyna.
      „W rzeczywistości jednak nie ma żadnej pani Zosi, Stasi ani żadnej innej komu pomogli” – to stwierdzenie wielce nadużyte, dlatego też przekazaliśmy Pani wpis do Kancelarii zajmującej się sprawami prawnymi organizacji.
      Wyjaśniając – są podopieczni którym pomagamy każdego dnia. Kupując leki – na co mamy faktury, przekazując darowizny na co mamy potwierdzenia i kupując żywność na co również mamy potwierdzenia. Dodatkowo prowadzimy Centrum Aktywnego Seniora, gdzie każdego dnia kupujemy produkty na obiady które gotuje Pani Krysia, płacimy czynsz i opłaty z tym związane, nie mając ŻADNEGO dofinansowania znikąd. Nie wspominając już o doposażania Centrum bo zaczynaliśmy od zera.
      Targi Seniora, imprezy taneczne dla Seniorów i szereg innych działań to także wydarzenia które wiążą się z kosztami. A działania te realizujemy, zgodnie z obowiązującym nas statutem Stowarzyszenia.

  2. Niestety, Sylwia ma rację. Zdjęcie „Pani Stasi” jest zdjęciem stockowym. Nie mogę (albo nie wiem jak) wkleić zdjęcie, ale wystarczy wejść na https://www.shutterstock.com/?language=pl&ws=1 i wpisać w wyszukiwanie numer 129454229 – to jest to samo zdjęcie, co powyżej.
    „Panią Teresę” też znalazłam na stocku.
    Jest mi bardzo przykro z tego powodu, bo byłam wcześniej zachwycona organizacją 🙁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *