Bez kategorii

Moje pisanki

Obudziłam się w nocy z atakiem duszności. Nie mogłam spać między drugą a czwartą, więc na dziesięć wydmuszek nałożyłam lakier do spękań, a pozostałe kilka wykończyłam do ostatecznego pomalowania lakierem. To tak jakby ktoś pytał „kiedy masz czas na to wszystko”. Poza tym moja bratowa zażyczyła sobie żurku ugotowanego przez moją  mamę, a ta prośbę potraktowała dosłownie i  z wymarzonego przeze mnie, wspólnego gotowania wyszły nici. Zajęłam się więc gęsimi skorupkami i wcale nie rozpaczałam. Stworzyłam małe cudeńka, z których jestem dumna.

Do koszyczka Michałka podrzuciłam małą niespodziankę…

Pisanki prezentują się pięknie. Ola i jej mąż posłali mi kilka komplementów, w zamian dostali śliczną wydmuszkę. Jacek był zdumiony efektem mojej pracy i zapytał, czy jest coś, czego nie potrafię zrobić. Ha ha ha! Na razie sama to badam.

Potem z Michałkiem farbowałam jajka. W sumie, to dziecko się przyglądało i zachwycało kolorami, które w tym roku wyszły bardzo nasycone. Nadpobudliwe dziecko i wrzątek to nie jest dobrany duet. Zafarbowałam kilka jajek, które przywiózł Boguś, bo były maleńkie i prześliczne.

A potem, jak co roku, Chłopcy poszli do kościoła. Tymczasem ja zrobiłam porządek w moim ogródku, bo uchylone okno i otwarte drzwi wejściowe to zestaw, który doprowadził do katastrofy. Efektem przeciągu jest wyszczerbiona kurka, którą tak się zachwycałam i pół wiadra wylanych przeze mnie łez. Ale doprowadziłam swoją plantacyjkę ziół do porządku i humor mi wrócił. Zakochałam się też w Kalanchoe. Mam zamiar z czasem uzbierać wszystkie kolory…Owies tylko przelałam i mam nauczkę na kolejne lata.

***

6 thoughts on “Moje pisanki

  1. Ale cuda. Gratuluje talentu. Ja o drugiej w nocy jestem ewentualnie w stanie przerzucac sie z boku na bok i marudzic ze nawet liczenie owiec nie pomaga 😉 Pisanka dla Michasia WYMIATA 😀

  2. bardzo ładne te pisanki,naprawdę jestem pełna podziwu…ŻYCZĘ wesołych,radosnych przede wszystkim zdrowych świąt wielkiej nocy,smacznego jajka a w lany poniedziałek zamiast oblewać się wodą będziemy rzucać śnieżynkami,ha ha.pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *