Jeśli społeczność ma lidera, którego serce przepełnione jest bezinteresowną życzliwością, a głowa kipi od kreatywnych pomysłów, to każda podjęta tam inicjatywa rozkwitnie. Wsparłam Lasocice, bo miałam pewność, że nie zmarnują funduszy z programu grantowego „To dla mnie ważne”. Wczoraj dostałam takie zdjęcie od ich najbardziej aktywnego społecznika…

Czuję, że zrobiłam coś dobrego. Że wielu ludzi uśmiecha się, bo uwierzyłam w ich upór i chęci do pracy. A dzieciaczki już buszują w świetlicy.

***