KREATYWNIE

Koszyczek z kwiatów

Michał zrobił koszyczek ze starego kartonu, który stał się wyjątkowo strojny po naklejeniu suszonych kocanek ogrodowych. Syn zabierze wielkanocne ozdoby do Dziadków, z którymi spędzi święta. Jacek, Szymon i ja jedziemy natomiast do Chełma. Postanowiłam więc wykonać taki koszyczek również dla naszej trójki, żeby nacieszyć oczy rzeczą nietuzinkową. Potem jednak stwierdziłam, że mała córeczka naszych serdecznych przyjaciół jeszcze bardziej się z niego ucieszy.

Wycięłam z kartonu odpowiednią bryłę. Jej wymiary można dostosować wedle uznania. Przyjmijmy, że tu wysokość wynosiła 8cm, długość koszyczka 16, a szerokość 12.

Trzeba też zrobić zakładki, by połączyć ze sobą ściany. Można to zrobić mocnym klejem, dodatkowo wzmacniając koszyk zszywkami. Uchwyt miał około 3 cm szerokości, a wysokość również jest sprawą dowolną. Trzeba przymierzyć i zobaczyć, jaka będzie najbardziej właściwa przy danym pudełeczku. Konstrukcja musi być stabilna. Sklejamy, zszywamy rączkę i szykujemy ozdobne wstążki do jej zakrycia.

Najpierw przyklejamy początek wstążki przy łączeniu rączki z pudełkiem i owijamy taśmę na okrętkę. Zabezpieczamy wstążkę klejem na gorąco w kilku miejscach, by nie przesuwała się podczas trzymania koszyka.

Potem trochę trudniejszy moment pracy: należy okleić spód koszyka. Zrobiłam stroją plecionkę. Położyłam pudełko na dłuższym boku i przykleiłam pionowe pasy: górne części na stałe, a dolne jedynie minimalnie przytwierdziłam. (Początki wstążki zakotwiczone na bocznej ścianie, by spód koszyka wyszedł idealnie równo i schludnie.) Potem przeplatałam poziome pasy naprzemiennie nad i pod poziomymi taśmami, a przy ostatnim rzędzie wspomagałam się odrywaniem pionowych paseczków i je powtórne podklejałam do kartonu po przeprowadzeniu wstążki.

Inaczej nie umiałam wcisnąć tej ostatniej wstążki, to było mocno kłopotliwe. Na koniec wszystko solidnie zabezpieczyłam klejem na bocznych ścianach, by żadna tasiemka się nie wysunęła. Przyszedł najmilszy moment: zdobienie.

Przy wysokości 8 centymetrów zmieściły się trzy – ściśle ułożone – rzędy suszonych kwiatów. Miejsce przytwierdzenia wstążki zostało zasłonięte przez łebki kwiatuszków. Można je kupić na Allegro lub OLX, poszukując fraz: „kocanka ogrodowa”, „suchołuska”. Rant swojego koszyczka zasłoniłam sztucznymi brylancikami, a Michał – drobniejszymi kwiatuszkami.

Do środka koszyka warto napakować sporo tiulu. Skryjemy wtedy karton, a świąteczne jaja nie będą turlać się po pudełeczku. Tiul należy solidnie podkleić wzdłuż rantu pudełka, by się nie przesuwał wraz z zawartością koszyka. Do większego koszyczka trochę nam zabrakło tego wypełnienia, ale u Michałka wyglądało to tak, jak trzeba.

Koszyczki, baranki i palmy zakryły szpetny kominek.

Mam nadzieję, że mała Tosia będzie się cieszyć, że nikt nie ma takiego koszyka wielkanocnego jak ona. Tyle jesteśmy warci, ile jesteśmy w stanie dać drugiemu człowiekowi. A ja włożyłam w przygotowanie koszyczka wielkanocnego spory kawałek serca…

***

4 thoughts on “Koszyczek z kwiatów

  1. Witam, ja w sprawie licytacji mazurków. Nie mam fb, ale chciałam wziąć udział w licytacji, więc poprosiłam Bratową mojego Męża o zagłosowanie w moim imieniu. Licytację wygrałam (to mazurek nr 5), ale nie wiem jak się z Wami skontaktować. Na jakie konto przelać pieniądze? Jak podać adres do wysyłki? Pozdrawiam :)))
    Aneta

Skomentuj Iga Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *