Szymon jest po endoskopii. Nie ma przeciwwskazań, by pozbyć się rurek na dobre. Na razie zmienili nam średnicę rurki i przy odrobinie sprytu, Szymon może wydawać dźwięki. Mamy zacząć karmić syna nie używając gastrostomii. Jeśli się uda, za kwartał jedziemy do Katowic na dekaniulację (usunięcie tracheostomii). Jesteśmy szczęśliwi, bo synek jadł już dzisiaj łyżeczką i się nie krztusił. Sam pobyt na oddziale zniosłam źle. Czekanie godzinami na przyjęcie, brak jakiejkolwiek informacji, oczekiwanie nie wiadomo na co…Słowa wybitnego specjalisty po badaniu wynagrodziły nam wszystkie niedogodności. Jest dobrze. I tyle chcę pamiętać…
Od rana wspaniałe wiadomości!!!
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
suuuuuper
tak sie ciesze, ze juz po i ten koszmar sie skonczyl…no i najwazniejsze, ze wszystko jest dobrze, a nawet bardzo dobrze…pozdrawiam
Cudowne wiadomości!!!
Tak w innym zupełnie temacie: wiem, że robisz piękne decoupage, a ja mam trochę powtarzających się serwetek, które chętnie ci podaruję:) Poproszę tylko o info na maila czy jesteś zainteresowana:)
Cudnie 🙂
Oby tak dalej 😉
sprawdzałam codziennie bloga,czy są nowe wiadomości,no i w końcu są-i to jakie….cieszę się razem z Wami:)
Wspaniałe wiadomości 🙂
wiedziałam, wiedziałam, wiedziałam, że w końcu się uda. już niedługo szymciu będzie piszczał na cały dom 🙂
widziałam zdjęcia Szymka z Dawidkiem i aż żaluje, że nie odważyłam się Was zaprosić… mogłam też mieć takie śliczne zdjęcia mojego Jacusia z Szymkiem :3
Iga!kiedy nowe wpisy??wyjdź z jaskini.pozdrawiam