Bez kategorii

Czekośliwka

Michał ma uczulenie na nadmiar mleka krowiego i czekolady. Kiedy nadużyje tych produktów, w uszach pojawia się wysięk, migdały rosną do niebotycznych rozmiarów i dziecko głuchnie. Ale samo kakao mu nie szkodzi, więc można to wykorzystać do zrobienia pysznych i zdrowych słodyczy.

Jeden z nich zaproponowała moja koleżanka Ula. Sugerowała zrobić powidła z trzech kilogramów śliwek, jednej szklanki cukru i czterech czubatych łyżek kakao. Nie byłabym sobą, gdybym nie próbowała coś po swojemu namieszać…

Wydrylowałam 6 kilogramów słodkich owoców i zasypałam je cukrem w ilości półtorej kubka (nie mam szklanek). Odparowałam jedną trzecią objętości i powidła zagęściły się. Dodałam dwie czekolady gorzkie i jedną mleczną, które szybko się rozpuściły oraz po jednej czubatej łyżce kakao na każdy kilogram owoców. Pasteryzowałam jeszcze niecałe 10 minut.

Moja czekośliwka była wyraźnie czekoladowa i pozbawiona gorzkiego posmaku prawdziwego kakao. Zawiera czekoladę, ale przy tej objętości owoców, jedna kanapka z powidłami nie powinna dziecku zaszkodzić. W razie czego, my z Mężem chętnie przetwory zjemy. Ha ha ha.

***

2 thoughts on “Czekośliwka

  1. Czekośliwka, hmmm, pycha.
    Ja robię w dwóch wersjach, dla dzieci i dla dorosłych. Do naszej wersji dodaję trochę alkoholu i według mnie smakuje jak nadzienie czekoladek. Uwielbiam z naleśnikami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *