Z ŻYCIA WZIĘTE

Dinozaury Szymona

Wyjaśniam tajemnicę misternych mazurków, w które włożyłam tyle serca i pracy. Można je zlicytować na facebook’u na grupie „Dinozaury Szymona”. Nie mogę biernie przyglądać się zbiórce funduszy na leczenie Szymona. Póki mam siły, zdolne i sprawne ręce,mogę po nocach zwijać te łodyżki, kwiatki i listki z cukru… https://www.facebook.com/groups/204582743058328/ Zapraszamy do zakupu wielkanocnych mazurków na korzennym… Przeczytaj Dinozaury Szymona

KREATYWNIE, Z ŻYCIA WZIĘTE

Mazurki wielkanocne

Dostaliśmy wiele życzliwych słów, motywujecie nas Państwo do dalszych działań. Dziękujemy. Macie moje słowo, nie poddamy się. Stan Szymona przeczy wszelkim diagnozom, a i sami neurologowie zgodnie twierdzą: będzie ciężko z racji uszkodzenia móżdżku, ale nic nie jest przesądzone, skoro Szymon już wykazał taki potencjał do regeneracji. Trzeba ćwiczyć! Rozmawiałam też z neurologopedką od terapii… Przeczytaj Mazurki wielkanocne

KREATYWNIE

Baranek z gazet

Od powrotu ze szpitala zdążyłam zrobić jeden koszyk z suszonych kwiatów i palmę wielkanocną o długości 100 cm. Rozważałam jednak, czy brać udział w gminnym konkursie, bo prace przechodzą na własność organizatora. Takie obostrzenie w regulaminie jest nonsensem, bo przecież ozdoby te winny cieszyć nasze oko podczas świąt, a nie kurzyć się gdzieś w magazynie… Przeczytaj Baranek z gazet

Z ŻYCIA WZIĘTE

Nie poddamy się!

Drodzy Państwo. Ciężko mi zwięźle opisać to, co się u nas dzieje i jakie emocje temu towarzyszą. Mamy wyniki większości badań Szymona, które dają odpowiedź na to, dlaczego Szymon ma problemy z mówieniem i chodzeniem. Przyczyną jest rozległy wylew, który miał miejsce zaraz po urodzeniu. Doprowadził on do uszkodzenia móżdżku (ośrodek ruchu i równowagi), mniejszego… Przeczytaj Nie poddamy się!

GOTUJEMY, KREATYWNIE

„Sam to sobie załatwiłem!”. Krakersy zajączki.

Nadszedł ósmy marca. Dostałam od moich chłopców po bukiecie tulipanów: fioletowe, czerwone i białe. Ależ były cudne! Michał z rana kazał mi prasować białą koszulę. Szykował też niespodziankę dla swojej ulubionej koleżanki. Wykonał jakiś pierścionek z papieru z wizerunkiem żółtego Pikachu, całkiem fajny. „Dziecko, z okazji Dnia Kobiet najodpowiedniejsze były by jednak kwiaty”. Dla Michała… Przeczytaj „Sam to sobie załatwiłem!”. Krakersy zajączki.

KREATYWNIE

„Mamo, pięknie?”. Baranek z włóczki.

Michał zniknął na dłuższy czas w pokoju ze starym kartonem pokaźnych rozmiarów. A potem przyszedł do mnie z – osobiście zaprojektowanym i wykonanym – niedużym koszyczkiem wielkanocnym. „Mamo, piękny?” – dopytywał starszy syn. Uważam, że dzieci trzeba chwalić, by je pozytywnie wzmacniać. Często to robię. Nie roztkliwiam się jednak nad rzeczami, które nie są tego… Przeczytaj „Mamo, pięknie?”. Baranek z włóczki.

KREATYWNIE

Jemioła

W ubiegłą niedzielę dzień zaczął się bardzo pogodnie. Słońce przyjemnie ogrzewało policzki, można więc było wyłonić się zza futrzanego kaptura i delektować ciepłem. Mąż jechał do pracy, więc spakowałam dzieciaki do dziewiętnastoletniego rzęcha i pojechałam do Parku Szczodre. Oczywiście zaraz potem niebo zasnuło się chmurami i spacerowaliśmy w chłodzie, ale postanowiliśmy przynajmniej nazbierać patyków na… Przeczytaj Jemioła

ZWIEDZAMY

Narty

Michał wyjechał na ferie do Świeradowa. Początkowo miał to być wypad ojca z dzieckiem, ale ostatecznie pojechała również partnerka mojego byłego męża i jej syn Maciek. Chłopcy – choć dzieli ich różnica temperamentów i upodobań – zgodnie się bawili, a z urlopu wrócili wypoczęci i…z medalami. Pod okiem instruktora, nauczyli się jeździć na nartach. https://www.youtube.com/watch?v=V4u2A6t7Kb8… Przeczytaj Narty

GOTUJEMY

Makaron

Mamy taką zasadę: nie jadamy przetworzonego jedzenia. Przymykam oko na sporadyczne wypady Michała z ojcem do Mac’a, ale robię to z bólem. Kiedyś nie zwracałam uwagi na skład żywności i jej jakość. Teraz – bombardowana informacjami o nowotworach – uważnie czytam etykiety na produktach spożywczych i sporządziłam w głowie listę tych, które nas nie trują.… Przeczytaj Makaron

Z ŻYCIA WZIĘTE

Pompeje

Michał odrabia lekcje z wyuczoną pokorą i szczerą niechęcią. Ożywia się zaraz po tym, jak spakuje plecak do szkoły na kolejny dzień. Przynosi wtedy samodzielnie wypożyczone z biblioteki książki, globus, zadaje milion pytań. Dziś zafascynowany erupcją Wezuwiusza w 79 roku i skamieniałymi ciałami ofiar mieszkańców Pompei sprzed prawie 2 tysięcy lat. Na zdjęciu zasypany popiołami… Przeczytaj Pompeje