Z ŻYCIA WZIĘTE

U neurologa

Szymon macha niezbornie lewą ręką, przez co utrudnione jest pionizowanie całego ciała, nauka chodzenia i terapia samej dłoni (to ta ręka, w której był chwyt pęsetowy). Wysłałam rozpaczliwego esemesa do najlepszego neurologa na Dolnym Śląsku z prośbą o konsultację. Wcześniej bezskutecznie, przez wiele miesięcy, próbowałam się umówić na wizytę w rejestracji. Byłam już zdesperowana –… Przeczytaj U neurologa

KREATYWNIE

Ogród w butli

Zacznę od tego, że jestem bardzo niezadowolona z mojego balona na wino. Po pierwsze przyszedł bez nakrętki, po drugie ścianki naczynia są bardzo nierówne i załamują światło, a trzecim mankamentem jest wielkość: 20 litrów to za mało, powinna być to butla o wielkości 40 litrów co najmniej. Postanowiłam więc potraktować moje nasadzenia jak kompozycję, a… Przeczytaj Ogród w butli

GOTUJEMY

Kotlety gryczane

Odwiedziła nas Asia i miałyśmy sposobność uzupełnić dokumentację, by zgłosić jej rodzinę do programu „Nasz nowy dom”. Upatruję w tym szansę, by wskrzesić w Przyjaciołach nowe siły, poprawić komfort ich życia w starym, poniemieckim domu. Mam wielką nadzieję, że uda się stworzyć dom bez barier dla Kuby, a następnym krokiem będzie zakup elektrycznego wózka, by… Przeczytaj Kotlety gryczane

KREATYWNIE

Sowa z szyszki

Zabrałam w niedzielę moją dzicz do lasu. Mąż był w pracy, jak zwykle wyjechał po dziewiątej, by wrócić przed dwudziestą pierwszą. Michał – ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu – całą drogę prowadził wózek z Szymonem. Rozglądałam się więc swobodnie za żołędziami, szyszkami, omszonym kawałkiem butwiejącej kory do mojego ogrodu w butelce. Kasztanów brak, jak na złość!… Przeczytaj Sowa z szyszki

Z ŻYCIA WZIĘTE

Wszystkich Świętych

Pierwszy listopada był dniem szczególnym. Musiałam oswoić się z myślą, że nie napiję się z Babcią herbaty, a po jej domu chodzą teraz zupełnie obcy ludzie. Nie mogłam zerknąć przez okno w miejsce, gdzie rósł piękny orzech, na który w dzieciństwie się wdrapywałam…Nie mogłam zobaczyć ptaków, które Babcia tak chętnie dokarmiała na swoim parapecie. Wszystko,… Przeczytaj Wszystkich Świętych

Uncategorized

Przeprowadzka Kuby na parter.

Kochani, zasypaliście mnie mailami. Cudni jesteście! Postaram się tutaj odpowiedzieć na wszystkie pytania. 1. Dla osób, które chcą przeznaczyć jakąś kwotę pieniężną dla rodziny Kuby na remont, uruchomiłam właśnie zrzutkę. Cała suma zostanie przekazana jednorazowo rodzinie, a Państwu udostępnię do wglądu dowód wpłaty. Tutaj bardzo wiele może pomóc Państwa wsparcie w rozpowszechnieniu informacji o zrzutce… Przeczytaj Przeprowadzka Kuby na parter.

Z ŻYCIA WZIĘTE

Jak zwykle wspaniali!

Zawsze pisałam szczerze o swoich emocjach. Kiedy było mi źle, zdobyłam się nawet na odwagę, by prosić Państwa o pomoc. Było to dla mnie bardzo trudne, bo przecież jestem bardzo pracowitą i zaradną osobą. Zdawać by się mogło, że zawsze i ze wszystkim dam radę sama. Los chyba chciał dać mi bolesną lekcję pokory i… Przeczytaj Jak zwykle wspaniali!

KREATYWNIE

Ogród w butli

W 1960 roku francuski botanik Dawid Latimer * założył swój ogród w butli. W roku 1972 podlał go po raz ostatni i zamknął szczelnie szklane naczynie. Woda i składniki mineralne krążą w zamkniętym obiegu, a jedynym warunkiem przeżycia tego ekosystemu jest dostęp do światła. http://www.wykop.pl/ramka/1392839/w-1960-roku-zamknal-ogrod-w-naczyniu-ostatni-raz-podlewal-go-w-1972-roku-eng/ Zamówiłam balon na wino o pojemności 20 litrów ( wiadro… Przeczytaj Ogród w butli

KREATYWNIE

Mapa zainteresowań

Zastanawialiście się kiedyś, jak Wasze dziecko myśli o sobie? Czy umie wymienić swoje mocne strony, pasje? Przy okazji konkursu o mapie zainteresowań, Michał był bardzo wylewny i dość cierpliwie spisywał na kartce swoje ulubione zajęcia. Musiałam mu jednak co chwilę przypominać, by się nie pobudzał i pisał czytelnie, starannie porządkował luźne myśli. Wykonanie schematu zajęło… Przeczytaj Mapa zainteresowań

ZWIEDZAMY

Jędrzychów.

Asia opublikowałam zdjęcie z grzybobrania, co stało się pretekstem do odwiedzenia naszych najlepszych przyjaciół. Tak naprawdę…chciałam zerknąć jak sobie radzą, bo Witek od pół roku ma spore kłopoty zdrowotne. Walka z bólem i niedoborem pieniędzy może każdego podłamać. Pojechaliśmy się rozeznać, czy możemy przyjaciołom jeszcze jakoś pomóc, a paradoksalnie to ja naładowałam akumulatory. Poszłam z… Przeczytaj Jędrzychów.