Bez kategorii

Kilka myśli luźnych…

Kiedy była mowa o ogrodzie, Jackowi marzył się szpaler tui. Tyle, że sąsiedzi po obu stronach ogrodzenia wpadli dokładnie na ten sam pomysł. „Po co kolejny rząd iglaków, zmniejszy nam tylko bez sensu ogród” – przekonywałam. Mąż długo dojrzewał do tego, by odpuścić. Zgadnijcie, kto najczęściej teraz dopytuje o soczyste, ciemnoczerwone poziomki. Ha ha ha.… Przeczytaj Kilka myśli luźnych…

Bez kategorii

Dzień Ojca

Moja rodzina powoli rozkwita…Wybrnęliśmy z najcięższych kłopotów, ustabilizowaliśmy finanse. Jeszcze z pewną dozą nieśmiałości, ale zaczynamy cieszyć się życiem. W końcu będziemy mogli udać się w daleką podróż do Mateuszka, tysiąc kilometrów przed nami. Nie wstrzymuje nas ani praca, ani budżet, ani pakiet kłopotów wszelakich. Nie jesteśmy już niewolnikami naszych problemów. Planujemy zabrać ze sobą… Przeczytaj Dzień Ojca

Bez kategorii

Mentorzy

„Iga, czy jest coś czego nie umiesz?” – czasami przekornie pyta mój Mąż. Poznał mnie już w różnych odsłonach: gotującą, szyjącą, udzielającą pomocy medycznej, tynkującą regipsy, robiącą coś z niczego. Gdybyście znali moją Babcię i Mamę, wiedzielibyście, że u nas chęci do nauki wpisane są w DNA. Każdy dzień przynosi nowe informacje, nowe wyzwania, a… Przeczytaj Mentorzy

Bez kategorii

Kilka tekstów z domu…

Podczas gotowania w kuchni, tłumię dokuczliwe odgłosy dochodzące z salonu: – Michał przestań jęczeć…Michaaaał! Mi-chał! – To nie ja…. – Ups, sorki. Szymon, przestań jęczeć! Ha ha ha. Uroki dekaniulacji. *** Chłopcy katują mnie Top Gear, ciężko dopchać się do telewizora. W końcu złapałam pilota, jednak mój program szybko się skończył: – „Mamo już koooo-nieeeec.… Przeczytaj Kilka tekstów z domu…

Bez kategorii

Botwinka/chłodnik

Czasami to same danie możemy podawać na dwa sposoby. Dziś wróciłam z targu obładowana świeżymi warzywami. Powstała z nich pyszna zupa. Mając na uwadze, że wieczorem chętnie zaserwowałabym domownikom sałatkę, ugotowałam warzywa: marchewkę, korzeń i łodygi pietruszki, seler wraz z nacią. Natkę pietruszki skroiłam do sałatki i już czekała w misce. Z warzywnego wywaru, wyłowiłam… Przeczytaj Botwinka/chłodnik

Bez kategorii

Dowcipny

Mój Mąż jest bardzo dowcipny. Wręczył mi dzisiaj storczyka i zgrzewkę Coli. On wie najlepiej, czym może sprawić mi radość. Ha ha ha. Pozostawił mi w internecie wpis „Kochana żono niech wszystkie Twoje, nasze marzenia się spełnią a przy tym duuużo spokoju na co dzień 🙂 Kochamy Cię mocno! Twój mąż, Michałek, Szymuś i zwierzyniec… Przeczytaj Dowcipny

Bez kategorii

Czas odtajać

Mamy dobry humor i nie zawahamy się go użyć. Ha ha ha. Kilka kadrów z wczorajszego rodzinnego spaceru po Ogrodzie Japońskim… Przyszedł moment, by odtajać psychicznie po kłopotach związanych z budową. A niedługo czeka nas podróż do Mateuszka, najbliższe tygodnie zapowiadają się ciekawie… ***

Bez kategorii

Jak wytresować smoka 2

Właśnie wróciliśmy z rodzinnego seansu w kinie. Druga część przygód młodych Wikingów z wyspy Berg i ich smoków wzbudziła w nas ogrom emocji. Woooow, co opowieść!!! Niesamowita: zarówno wesoła, jak i wzruszająca. Animacyjne mistrzostwo świata! Były takie momenty, gdy oczy się szkliły. „Boże, Iga…jak Ty się postarzałaś. Płaczesz na kreskówkach” – myślałam w duchu. I… Przeczytaj Jak wytresować smoka 2

Bez kategorii

Podziękowania

Serdecznie dziękujemy Czytelnikom bloga i wszelkim serdecznym Osobom za słowa wsparcia. To miłe, że tak nam kibicujecie. Szczęśliwe chwile dla nas nastały i cieszymy się, że je z nami dzielicie. Kolejny ważny problem rozwiązaliśmy z sukcesem: Szymcio nie jest już niemy. Od spełnienia kolejnego marzenia z  listy dzieli nas tylko kilka niezakupionych paczek paneli…Będzie zabawa,… Przeczytaj Podziękowania

Bez kategorii

Jak to z rurką było…

O wyciągnięciu tracheostomii mowa była już w grudniu zeszłego roku, lecz nie zdecydowaliśmy się na wykonanie tego zabiegu. Wielki autorytet w dziecinie laryngologii – Doktor Bielecki z Górniczego Centrum Zdrowia Dziecka – poparł naszą decyzję. Szymon podczas ząbkowania zalewał się ogromną ilością wydzieliny, którą można było ewakuować dzięki rurce w krtani. Dekaniulacja wiązała by się… Przeczytaj Jak to z rurką było…