Bez kategorii

Mleczna kanapka dla dorosłych

   Wczoraj zrobiłam sama zakupy z Michałkiem, co do łatwych rzeczy nie należy… „Paaaaniiii, popłosze palówke, ciemną nie – stara, białą – taaaak, doooobła”. I tak na cały sklep. I na nic tłumaczenie, że te parówki nie są stare, tylko bardziej uwędzone i tak tylko wyglądają. Trochę to śmieszne nawet, ludzie nie kryli rozbawienia. Mały… Przeczytaj Mleczna kanapka dla dorosłych

Bez kategorii

Pizzerinki pod szpital

   Jesteśmy z Jackiem bardzo zorganizowani. Dostaję informację, o której jest jego pociąg z pracy i w tym czasie ruszam autem z Michałkiem w stronę szpitala. Nasza trójka spotyka się na parkingu i jedno z nas idzie do Szymona, drugie na plac zabaw ze starszym synem. Potem się zmieniamy.    Mam ze sobą kolację dla… Przeczytaj Pizzerinki pod szpital

Bez kategorii

Rodzinna niedziela

   W końcu! Tata miał wolne! Dzień mieliśmy szczegółowo zaplanowany. Bratowa z rodziną zafundowała Michałkowi plac zabaw w ogromnym parku rozrywki. Trzy godziny wyśmienitej zabawy, szczególnie dla rozradowanych Tatusiów, którzy pod pretekstem zabawy z dziećmi jeździli autami wyścigowymi i kolorowym pociągiem. Moi chłopcy nie ominęli nawet wielkiej tablicy, na której można było bazgrać kredą. Hitem… Przeczytaj Rodzinna niedziela

Bez kategorii

Dodawanie

   Ostatnio wspominałam, że Michałek dostał pociąg do nauki liczenia. Na razie nie działamy zgodnie z instrukcją z opakowania. Po prostu kładziemy odpowiednią ilość zwierzątek do wagonika, dodajemy po jednej lub dwie sztuki i przekładamy do wagoników z wyższą cyfrą. I tak na przykład cztery papugi spotkały się z dwiema i przefrunęły frrrryyyy do wagonu… Przeczytaj Dodawanie

Bez kategorii

Dzień Matki w przedszkolu

   Wczoraj w przedszkolu mój syn brał udział w uroczystościach z okazji Dnia Matki i Ojca. Jacek musiał być w pracy i czuł się ogromnie rozżalony, że nie może iść ze mną. A między Bogiem a prawdą… mi się iść nie chciało. Najchętniej zaszyłabym się pod kołdrą w moim ukochanym łóżku i spała. Nie chciałam… Przeczytaj Dzień Matki w przedszkolu

Bez kategorii

Sałatka „Na Winie” z kurczakiem.

   Zajrzałam późnym wieczorem do lodówki…O Boże, kurczak! Zapomniałam! Powąchałam mięso, jeszcze nie jest za późno. Umyłam porządnie dwa filety. Co by tu naszykować dla Jacka do pracy? Najlepiej sałatkę, nie będzie problemu z odgrzewaniem.    Zajrzałam jeszcze do makaronów. Miałam trójkolorowe rurki: żółte, pomarańczowe i zielone. W lodówce ananas, szczypior. W porządku, coś wymyślę…Wrzucałam… Przeczytaj Sałatka „Na Winie” z kurczakiem.

Bez kategorii

Wódz Pędząca Strzała.

   Ostatnio wygrzebałam w internecie jakiś konkurs dotyczący samodzielnie wykonanej biżuterii dla dzieci. Nieszczególnie możemy na tym polu z Michałem poszaleć, bo w końcu jest On już małym mężczyzną, ale skusiliśmy się na zrobienie indiańskich ozdób. Zajęłam czymś myśli, bo od wczoraj jestem w bardzo kiepskiej kondycji. Starszemu synowi również należy się zainteresowanie, więc niechętnie…wzięłam… Przeczytaj Wódz Pędząca Strzała.

Bez kategorii

Morze łez…

   Wczoraj miałam bardzo ciężki dzień…Szymonek miał w nocy załamanie kondycji płuc, skoczyły znów parametry respiratora. A ja wyhodowałam w sobie taki żal, że nie mogłam przestać płakać…    Nie mogę patrzeć na ludzi noszących noworodki, kobiety w ciąży. Nie rozumiem, dlaczego ja nie mogę mieć swojego dzidziusia? Przecież Szymonek był tak wyczekiwany, tak upragniony.… Przeczytaj Morze łez…

Bez kategorii

Zabawa z Aleksandrem

   W domu mamy pokaźną kolekcję zabawek dydaktycznych. Musieliśmy kupić dużą półkę na ścianę, żeby pomieścić układanki i książeczki. Michał już większość z nich wyuczył się i jest nimi znudzony. Wczoraj byliśmy tak rozradowani wieściami z OIOMu, że kupiliśmy Michałkowi układankę z firmy Aleksander, drugą syn dostał od biologicznego Ojca, który nas odwiedził.    Michałek… Przeczytaj Zabawa z Aleksandrem